Nic się nie dzieje na blogu, a powód jest prosty. Już dobry miesiąc nie dotykałem skały. Choroba, przymusowy rest ze względu na rozwalony palec to pikuś. Główny powód na zdjęciu.
Ale nic, czosnek do gardła, lód i tejp na palec i będzie cacy. No i dzieciarnię w skałery spakować.