Mam nową puchę - w przeciwieństwie do starej daje możliwości niezbędne współczesnym wspinaczom, mianowicie rejestrację obrazków ruchomych. Czasy obecne, pełne zakłamania i obłudy, wymogły na środowisku dokumentalizcję wszystkich i wszystkiego. Szybko rozpakowałem nowe zabawki i pobiegłem do piaskownicy. Wyszło, jak wyszło (ciężko wymagać czegoś więcej jak kręci się samego siebie i to pierwszy raz), ale dokument jest.
Ślęża - Bouldermama from fotomat on Vimeo.
Strasznie poważny na twarzy ;)
OdpowiedzUsuńTo raczej mina pt. - "którą klamę można łapać, a której już nie?" :)
OdpowiedzUsuńkolanko wchodzi ;)
OdpowiedzUsuń